Pogotowie zamkowe – jakie usługi świadczy taka firma

Wielu specjalistów działa w domu klienta, a w niektórych branżach dość powszechne jest świadczenie usług całodobowo. Dotyczy to także ślusarzy, którzy większość swojej pracy wykonują w nietypowych godzinach i w miejscu, w którym wystąpiła usterka. Dlatego w większości miast można znaleźć pogotowia zamkowe. Sprawdzamy, jakie usługi świadczą takie zakłady – i ile trzeba za nie zapłacić.

Pogotowie zamkowe – podstawowe usługi

Pogotowia zamkowe najczęściej kojarzą się z sytuacją, w której wezwany ślusarz pomaga dostać się do zamkniętego mieszkania lub samochodu. Istnieje jednak więcej sytuacji, w których wezwanie ślusarza jest konieczne. Pogotowia zamkowe świadczą zwykle szereg usług związanych z zabezpieczeniem domu – począwszy od otwierania i naprawy po wymianę i obsługę po włamaniach. Skorzystanie z usług ślusarza lub pogotowia zamkowego często jest wręcz warunkiem uzyskania odszkodowania czy utrzymania gwarancji na drzwi lub zamek.

Ile kosztują usługi pogotowia zamkowego?

Cena, jaką zapłacimy zależy od kilku czynników. Przede wszystkim – co nie powinno dziwić – w większych miastach zwykle jest drożej, niż w niewielkich miejscowościach. Po drugie – ważny jest koszt materiałów, narzędzi i oczywiście czas potrzebny na wykonanie usługi. Zazwyczaj najprostsze usługi, takie jak otwarcie drzwi kosztują około stu złotych, natomiast za otworzenie i wymianę skomplikowanego zamka zapłacimy o wiele więcej. Wpływ na cenę ma też renoma firmy – doświadczony profesjonalista z pewnością policzy sobie więcej, niż początkujący ślusarz.

Wiele firm, takich jak https://zamki.sos.pl/ posiada w ofercie właściwie wszystkie najpopularniejsze modele wkładek i zamków, dzięki czemu często przy jednej wizycie ślusarz otworzy i zdemontuje zamek oraz wymieni na nowy. W zależności od skomplikowania zamka taka usługa może kosztować od ok. 150 do nawet kilkuset złotych.

Ważne jest, by nie próbować grzebać w zamku samodzielnie. Są to bardzo precyzyjne mechanizmy, więc łatwo je uszkodzić. Może się więc okazać, że zamiast oszczędzić, dołożymy ślusarzowi pracy i ostatecznie zapłacimy więcej.